Piąty dzień

 

Nadszedł ostatni dzień naszej wizyty w hiszpańskiej szkole. 

Rozpoczęliśmy go debatą ze starszymi uczniami na temat roli nowoczesnych technologii w edukacji oraz tego, jak dbać o środowisko w świecie pełnym cyfrowych innowacji. 

 

Następnie wzięliśmy udział w zajęciach z rysunku, podczas których tworzyliśmy abstrakcyjne dzieła, inspirując się znanymi obrazami. Prace naszych hiszpańskich kolegów były niesamowite! Mimo że dla nas było to nowe doświadczenie, poradziliśmy sobie bardzo dobrze. 

Na pożegnanie zostaliśmy poczęstowani tradycyjnym tapas, czyli przekąskami podawanymi w Hiszpanii przed obiadem. Próbowaliśmy egzotycznych owoców, serów i wędlin. Smaki nas urzekły swoją intensywnością i różnorodnością.  

Uczestniczyliśmy także w różnych lekcjach, m.in. matematyki, hiszpańskiego i angielskiego. Zgodnie z naszymi zainteresowaniami zostaliśmy podzieleni na grupy. Poziom języka angielskiego w tutejszej szkole nie jest tak wysoki jak u nas, co sprawiło, że trudno było nam zrozumieć lekcje prowadzone w języku hiszpańskim. Mimo to udało nam się zaobserwować, jak pracują nauczyciele, jakie materiały dydaktyczne są wykorzystywane oraz czy uczniowie uczą się podobnych treści. 

 

Podsumowując cały tydzień, zauważyliśmy wiele podobieństw w systemie edukacji, ale również kilka istotnych różnic. W hiszpańskich szkołach nie ma dzwonków – uczniowie mają tylko jedną, półgodzinną przerwę na lunch. Lekcje rozpoczynają się o 9:15 i kończą o 14:30, a każda z nich trwa 60 minut. Hiszpańscy uczniowie również mają zadania domowe, które według nich są liczne i wymagające. Szkoła podstawowa kończy się bez egzaminu końcowego, natomiast funkcjonuje tu matura, której wyniki – podobnie jak u nas – decydują o przyjęciu na uniwersytet. Granada słynie z najlepszych uniwersytetów humanistycznych i medycznych w Hiszpanii. Obowiązek szkolny trwa do 16. roku życia. 

 

Pod względem przedmiotów nasze systemy edukacyjne są podobne, jednak od szkoły średniej uczniowie mogą wybierać zajęcia dodatkowe. W szkołach podstawowych i gimnazjalnych dostępne są obowiązkowe zajęcia wspierające dla uczniów, którzy tego potrzebują. Hiszpański system edukacyjny stawia na integrację – uczniowie ze specjalnymi potrzebami edukacyjnymi uczęszczają do zwykłych klas, jednak zamiast nauczycieli wspomagających w szkołach pracują specjaliści, którzy oferują im kompleksowe wsparcie i terapię. 

 

Ostatnie godziny naszej mobilności spędziliśmy na zwiedzaniu Malagi, czekając na nocny lot. Spacerując wśród kwitnących drzew pomarańczowych i odkrywając historię Pabla Picassa, utwierdziliśmy się w przekonaniu, że Hiszpania to wyjątkowy i różnorodny kraj, do którego z pewnością jeszcze wrócimy. 

 

Zadowoleni, szczęśliwi i bogatsi o niezwykłe doświadczenia kończymy naszą przygodę i wracamy do domu. Nasi uczestnicy dołączyli do grona pasjonatów programu Erasmus – jesteśmy z nich dumni i cieszymy się, że mogliśmy być częścią tego projektu!

 

 


 

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Dzień czwarty

Nowa mobilność - podnoszenie naszych umiejętności językowych

Drugi dzień szkolenia w Walencji